piątek, 23 maja 2014

Pierwsza! Pierwsza!

Jest to notka i w dodatku pierwsza, ale na blogu, który wcale nie jest pierwszy. Za to, przynajmniej chwilowo, ostatni.
Blog mię po to jest, coby na nim pisać o wszystkim albo i o niczym, bo ktoś chce czytać. A nawet Ktoś. No to niech ma i czyta, może będą z tego jakieś profity - na ten przykład ciasto, które wymaga tygodniowego doglądania, tykania, miziania i opowiadania bajek na dobranoc. Tak, ciasto być może. Względnie dwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz